poniedziałek, 1 lutego 2016

Walentynkowa przygoda.



  Bajki całkiem zmyślone cz.XIV
- Hej, hej! Kama!
                Podniosła głowę.
- Coś taka nieprzytomna? – Przy regałach sklepowych w Biedronce stała Majka. - Dwa razy mówię ci "cześć", a ty nic.
                Pojawił się też Hubert. Niósł dwa koszyki . Jeden podał Kamili, a drugi zachował dla siebie.
- Co kupujecie? Ja robię zakupy Walentynkowe! Kamila.. jak ty wyglądasz! Chora jesteś? – Majka spojrzała na nią marszcząc czoło.
- Chyba nie jestem chora, ale mam nogę poobdzieraną i stąd ten dziwny wyraz mojej twarzy. Majka pokiwała głową. - Marnie wyglądasz.
- Gdzie zgubiłaś Kacperka? - zapytała Kamila.
- Aaaa... Poszedł na trening.
                Nieprawda. Jest w swoim domu - Majka doskonale wiedziała o tym. – Siedzi przed komputerem i gra w jakąś durną gierkę, która robi z jego  mózgu „szarą papkę”. Od czasu do czasu robi mu złośliwe wyrzuty na ten temat.  Skąd o tym wszystkim wie? Poczuła na karku nieprzyjemne ciarki. Po prostu wie, jak spędzają wolny czas chłopcy z klasy 4a.
- Muszę już iść. – odwróciła się na pięcie.
- A gdzie ci tak pilno? - Kamila wystawiła rękę, by zatrzymać ją na miejscu, ale widząc wyraz jej twarzy, cofnęła ją. - Co ci jest? - zapytała.
- Po prostu muszę już iść. - Uśmiechnęła się  blado. Zrobiła krok w kierunku wyjścia, ale cofnęła się. Nachyliła się nad Kamilą i powiedziała:
- Nie wiem „Walentynki”, to coś nie dla mnie. Nie wiem w sumie co kupić dla kogoś i co chciałabym dostać. Może zwykłe życzenia wystarczą?
                Nie czekając na reakcję Kamili, odwróciła się. W momencie, gdy wychodziła ze sklepu, usłyszała głosy dwóch Oliwek ze swojej klasy. One przyszły także na „zakupy Walentynkowe” dla Karolka i Tomka . Wyszła i odetchnęła chłodnym powietrzem.  Po głowie zaczęły jej biegać jakieś dziwne myśli, których nie rozumiała.  To wszystko coś znaczyło; na pewno coś znaczyło, ale dla niej (przynajmniej na razie) było to nieważne: Walentynki dopiero za dwa tygodnie. Jeszcze coś fajnego wymyśli.

CDN
Autorki: Kamila S, Majka S